To prawda, aczkolwiek dla wielu niewygodna. A udowodniono, że jeśli pomiędzy ludźmi nie dochodzi do drobnych „kłótni” (ale na zasadzie żartów), to znak, że nie ma między nimi również wielkiej zażyłości.
A więc, trudno oprzeć się wrażeniu, że jeśli ci, którzy najwięcej zarzekają się, że kogoś nie lubią, ale strasznie dużo o tej osobie mówią, że nie czuje do niej słabości, mięty, czy… jak zwał, tak zwał. Niemniej jednak – przysłowie to jest jak najbardziej uniwersalne, no i prawdziwe!
Marta Akuszewska