Zajętym podkreśleniem oka kobietom, makijaż ust zazwyczaj wydaje się kwestią pociągnięcia szminki lub błyszczyka.
Ma to swoje wytłumaczenie o tyle, o ile oczy są mocno zarysowane. Wówczas bowiem nie powinnyśmy kłaść nacisku na usta. Jeśli już jednak chcemy się nimi zajmować, róbmy to dobrze. Zanim potraktujemy wargi malowidłem, powinnyśmy je nawilżyć.
Najlepsza będzie do tego zwykła wazelina kosmetyczna lub tłusty krem. Ponieważ malujemy usta pod koniec makijażu, krem lub wazelinę nałóżmy na samym początku, tak by zdążyły wchłonąć i nawilżyć usta. Przygotowane takim podkładem wargi będą gładsze i bardziej miękkie, a szminka lepiej się na nich utrzyma. Następny krok to – znienawidzona przez niektóre panie – konturówka. Jeśli nie umiemy się nią dobrze posługiwać, rzeczywiście lepiej z niej zrezygnować. Krzywo zarysowane usta lub ich kontur mocno odbiegający od naturalnego kształtu, dają gorszy efekt niż naturalne niedoskonałości warg. Bez konturówki jednak nie uda nam się poprawić kształtu ust, dlatego warto zainwestować trochę czasu w opanowanie posługiwania się nią. Generalną zasadą jest, że konturówka powinna być w kolorze ciała (a więc beżowa) lub w odcieniu jak najbardziej zbliżonym do naturalnego koloru ust. Wówczas jest najsłabiej widoczna i unikamy efektu „obleśnych” ust. Konturówka może mieć także odcień zbliżony do koloru szminki. Jeśli mamy wąskie usta powinna być wówczas o odcień jaśniejsza (tylko o jeden odcień!). Jeśli natomiast nasze usta są zbyt pełne – o odcień ciemniejsza. Idealny kształt ust można osiągnąć stosując się do kilku wskazówek. Wąskie usta najlepiej obrysować o milimetr ponad ich linią.
Różnica nie powinna być jednak widoczna, dlatego najlepiej przyłożyć konturówkę do linii warg, ale pod takim kątem, by kreska była narysowana de facto „nad” ustami, a nie na nich. Jasne kolory i błyszczyki optycznie powiększają, nadają się więc do malowania ust wąskich. W przypadku węższej górnej wargi, można pomalować ją szminką lub błyszczykiem jaśniejszym o jeden odcień od koloru położonego a dolnej wardze. W wyrównaniu takich ust przydatna będzie także konturówka. Należy ją nałożyć tylko na górna wargę, najlepiej odrobinę ponad ustami, tak, by kreska przylegała do wargi „od góry”, a nie „od dołu”.
Dolną wargę powinnyśmy w takiej sytuacji zostawić w spokoju i nie obrysowywać jej konturówką. W przypadku zbyt pełnych ust, stosujmy konturówkę o odcień ciemniejszą od szminki i obrysowujmy nią usta nie wychodząc poza ich naturalny kontur. Przy wyborze koloru pomadki, pamiętajmy, że róże mogą „pożółcić” zęby, ale optycznie zwiększają usta, czerwień na ustach sprawia natomiast, że zęby wydają się bielsze, ale nadaje się tylko do pełnych warg. Optycznie je bowiem zmniejsza. Wypełniając usta kolorem, pamiętajmy, by robić to od kącików do środka.
Dzięki takiemu zabiegowi unikniemy osadzania się pomadki na brzegach warg. Raz pomalowane usta powinnyśmy odcisnąć na chusteczce higienicznej, a następnie możemy je jeszcze raz pociągnąć szminką. Na koniec, by uwypuklić wargi, warto położyć na ich środek błyszczyk.
am
